Witajcie Kochani! Czerwiec powoli dobiegł końca, wobec tego pomyślałam, że podzielę się z Wami moimi ulubieńcami kosmetycznymi, czyli produktami których najczęściej i z największą przyjemnością używałam w tym miesiącu. Sama z niecierpliwością wyczekuję tego typu postów na moich ulubionych blogach, więc mam nadzieję, że Wam również przypadnie do gustu ten cykl. Zatem do dzieła!
Przyznam szczerze, że w tym miesiącu dość łatwo przyszło mi wybranie mojej TOP PIĄTKI (oby zawsze tak było!). W zestawieniu znalazły się, aż cztery produkty do pielęgnacji twarzy (niestety cera ciągle płata mi figla i w ostatnim czasie musiałam szczególnie o nią zadbać), a także jeden kosmetyk przeznaczony do włosów.
THE BODY SHOP Camomile Silky Cleansing Oil. Być może część z Was słyszała o słynnej metodzie OCM (Oil Cleansing Method), czyli oczyszczaniu skóry twarzy za pomocą mieszanki odpowiednich olei. Ja sama dałam się skusić i przez kilka tygodni używałam własnoręcznie wykonany olejek (rycynowy ze słonecznikowym, a następnie rycynowy z orzechem włoskim). Niestety było to dość czasochłonne, więc postanowiłam poszukać czegoś gotowego. Fajną alternatywą okazał się olejek myjący z The Body Shop'u, który zawiera w sobie między innymi olej sojowy, migdałowy, słonecznikowy, sezamowy oraz rumiankowy. Cudownie pachnie i fantastycznie radzi sobie z każdym makijażem (nawet wodoodpornym!). Na plus zasługuje też fakt, że jest to olejek hydrofilny, czyli bez problemu łączy się z wodą (powstaje biała emulsja) i nie ma mowy o jakiejkolwiek tłustości.
Tego typu olejek znajdziecie także na Biochema Urody, bądź możecie stworzyć go sami, dodając do wybranego olejku kilka kropel emulgatora (do kupienia na stronach z półproduktami).
Tego typu olejek znajdziecie także na Biochema Urody, bądź możecie stworzyć go sami, dodając do wybranego olejku kilka kropel emulgatora (do kupienia na stronach z półproduktami).
URIAGE Eau Thermale D'Uriage. Bez względu na stan mojej cery, porę dnia, roku - woda termalna, to podstawa mojej pielęgnacji. Przetestowałam już wiele i zawsze powracam do mojej ulubionej Uriage (zużyłam już niezliczoną ilość opakowań). Cudownie koi, nawilża i łagodzi podrażnienia, które przy kwasach są codziennością. Możemy stosować ją zamiast toniku, a także do utrwalania makijażu (szczególnie mineralnego). Poza tym jest to woda idealna dla leniwców - po rozpyleniu na skórę, nie wycieramy, tylko pozostawiamy do wyschnięcia.
LA ROCHE POSAY Anthelios XL Ultra-light. Nie będę przekonywała Was o słuszności stosowania filtrów (nie tylko latem!), bo każdy z nas dba o skórę jak chce. Jednak przy kwasach i retinoidach są one niezbędnym elementem codziennej pielęgnacji. Uwielbiam filtry LRP, ale ten jest absolutunie cudowny! Na plus zasługuje przede wszystkim konsystencja - filtr jest bardzo lekki, szybko się wchłania, pozostawia skórę przyjemną w dotyku i świetnie współgra z podkładami (zarówno tymi płynnymi, jak i mineralnymi). W kolejce do wypróbowania czeka jeszcze wersja barwiąca!
GORVITA Aloe Vera. Przy cerze mieszanej niezywkle ważne jest zachowanie równowagi pomiędzy nawilżaniem, a złuszczaniem. W czerwcowe upały zrezygnowałam z kremu i zastąpiłam go żelem aloesowym, który aplikowałam bezpośrednio na oczyszczoną skórę (pod filtr przeciwsłoneczny). Poza nawilżaniem i łagodzeniem, żel działa oczyszczająco, bakteriobójczo oraz przeciwzapalnie. Coś czuję, że będzie to mój ulebieniec lata!
ZIAJA Odżywka w sprayu z ceramidami. Odżywkę kupiłam przez przypadek i prawdę mówiąc nie spodziewałam się jakiś spektakularnych rezultatów (tym bardziej, że opinie na wiżaż.pl nie są najlepsze). Jednak dziś moge śmiało powiedzieć, że moje włosy ją pokochały! Aktualnie jestem w trakcie drugiego opakowania i wiem, że na pewno zdecyduję się na kolejne. Odżywka przede wszystkim ułatwia rozczesywanie (zmora długich włosów), domyka łuski - dzięki czemu włosy są sypkie i miłe w dotyku, a do tego nie obciąża i bardzo przyjemnie pachnie. A jakby tego mało, to kosztuje naprawdę niewiele (ok. 10 zł za 125 ml).
A na zakończenie jeszcze mały bonus, czyli zestaw bielizny, który otrzymałam w prezencie od marki Nipplex. Domyślam się, że nazwa niewiele Wam mówi (ja sama wcześniej o niej nie słyszałam), niemniej jednak Nipplex działa od 1994 roku i specjalizuje sie w produkcji efektownej i komfortowej bielizny dla kobiet. Ja na początek wybrałam model Leticia (uwiebiam połączenie kwiatków i koronki), ale gdybyście chciały bliżej poznać pozostałe fasony to zapraszam Was na stronę i facebooka Nipplex'u.
***
A na zakończenie jeszcze mały bonus, czyli zestaw bielizny, który otrzymałam w prezencie od marki Nipplex. Domyślam się, że nazwa niewiele Wam mówi (ja sama wcześniej o niej nie słyszałam), niemniej jednak Nipplex działa od 1994 roku i specjalizuje sie w produkcji efektownej i komfortowej bielizny dla kobiet. Ja na początek wybrałam model Leticia (uwiebiam połączenie kwiatków i koronki), ale gdybyście chciały bliżej poznać pozostałe fasony to zapraszam Was na stronę i facebooka Nipplex'u.
Coś czuję, że skuszę się na ten żel aloesowy, coraz więcej osób go chwali, a że lubię wyszukane i sprawdzone kosmetyki to chyba zagości on w moich progach! :)
OdpowiedzUsuńJa polecam maskę do włosów z tej serii firmy Ziaja :)
OdpowiedzUsuńMiałam tą odżywkę i nie tylko tą. Ogólnie tylko używam odżywek z Ziaji i jak dla mnie rewelacja :)
OdpowiedzUsuńwww.daariaaa.com
Też się zastanawiałam nad tym oczyszczaniem twarzy olejami, ale wieczorem mam ochotę jak najszybciej wskoczyć do łóżka niż przygotowywać mieszankę olejów w łazience.
OdpowiedzUsuńnie znam żadnego z Twoich ulubieńców...
OdpowiedzUsuńchyba czas to zmienić
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Ja zachorowałam na punkcie całej serii Radicalu do pielęgnacji włosów i serii do pielęgnacji twarzy od Dermakos - to akurat poleciła mi kosmetyczka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Musze w koncu sprobowac tego filtru bo wiele o nim slyszalam. Ja uzywam caly rok bo mam przebarwienia na twarzy po ciazy. Od roku uzywam ziaji spf 50 barwiacy i jestem w sumie zadowolona
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie żel GORVITA Aloe Vera ,bo moja skóra twarzy jest ostatnio niemiłosiernie sucha w niektórych miejscach. Może to dałoby radę ;) Gdzie można kupić ten produkt i jaka jest jego cena, bo jakoś nigdy go nie widziałam ?;)
OdpowiedzUsuńZłuszczasz sie latem Ann? Ziemolina mówi że nie można.
OdpowiedzUsuńWera
z tych kosmetykow znam tylko ziaje i miałam maseczke do wlosow tej serii :P
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam na mój blog:)
Wodę Uriage uwielbiam, a jeśli chodzi o krem z filtrem to obecnie stosuję Emulsję Matującą do twarzy Vichy SPF30 i jest świetna :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wodę termalną :-)
OdpowiedzUsuńŚwietni ulubieńcy! chętnie zaopatrzę się w odżywkę w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog Ann:)
OdpowiedzUsuńAnito, napisz proszę jak u Ciebie sprawdza się CC Rosalic ? Zastanawiam się nad kupnem. Ale na wizażu same negatywne opinie że kolor za ciemny. Jak to jest u Ciebie?
OdpowiedzUsuńteż prosiłam Anitę o odpowiedź, obiecała post- niestety takowy się nie pojawił. W końcu w aptece mieli próbki, więc miałam okazję sama wypróbować i powiem, że trochę się zawiodłam...
UsuńDużo zabawy z rozsmarowaniem żeby było równomiernie, kolor jest ciemny, ale dopasowuje się do skóry po jakimś czasie(chociaż może nie jestem obiektywna bo jestem teraz opalona), na twarzy wygląda ok, ale bez szału. to moja opinia. Ja chciałam go kupić, na takie sytuacje, kiedy nie chce mi się robić pełnego makijażu i na szybko aplikuję tylko krem CC, ale z nim jest trochę zabawy i nie na szybko, więc zrezygnowałam.
pozdrawiam
Nice, I want to buy a set.
OdpowiedzUsuńhttp://www.wecocktaildress.com/tags/modern-vintage-wedding-dresses-t-524/
Mam ochotę na ten filtr od LRP. Naprawdę sporo o nim czytałam. Chyba czas zakupić. :)
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje zdjęcia, Kochana. Nie mogę się na nie napatrzeć.
Świetny blog! Obserwacja za obserwacje? http://typicalfashionn.blogspot.com/ Ty zacznij i przypomnij się w komentarzu :D
OdpowiedzUsuńI love the post. Thanks for sharing these photos for us
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki ziaji są delikatne i nie rażą swoim zapachem. Zawsze byłam ciekawa kosmetyków the body shop ale szczególnie masełek do ciała, czy wgl są warte swojej ceny
OdpowiedzUsuńkejtifashion.blogspot.com
Uriage to także mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńUnique style, Love it!!!
OdpowiedzUsuńhigh-low prom dress.
Oo tak woda termalna Uriage jest świetna ;) totalny must have :)
OdpowiedzUsuńI love your post,and thanks for your sharing.
OdpowiedzUsuńYou maybe want to read
http://www.anasdressau.com/cocktail-dresses.html
Olejek oczyszczający z Body Shop to mój zdecydowany faworyt!
OdpowiedzUsuń