17 sierpnia 2014

MOJA PRZYGODA Z KOSMETYKAMI MINERALNYMI ANNABELLE MINERALS


Pamiętacie wpis, w którym opisywałam Wam swoje ulubione podkłady do twarzy? Wówczas prym wiódł u mnie wysławiony pod niebiosa Make Up For Ever HD, a także Chanel Perfection Lumiere, który perfekcyjnie sprawdzał się w momentach kiedy to moja skóra była lekko przesuszona. Od tamtego postu minęło zaledwie (albo i aż!) pięć miesięcy i choć nadal z czystym sumieniem polecam Wam te produkty, to w ostatnim czasie (dokładnie jakieś dwa miesiące temu) zadziała się u mnie mała rewolucja kosmetyczna. W związku z tym pomyślałam, że jest to świetny moment na aktualizację i pokazanie Wam moich nowych ulubieńców!