Jakiś czas temu moja koleżanka zareagowała na mój widok wielkim zdziwieniem.. Otóż stwierdziła, że widok mojej osoby w rzeczach które nie są w czarnym kolorze jest czymś wręcz szokującym. Muszę przyznać, że ja sama byłam w nieco lekkim szoku bo już jakiś czas temu uzupełniłam swoją szafę kolorowymi ubraniami i starałam się unikać ciemnych barw. Jednak nie ma co ukrywać, że czarny jest bezpiecznym kolorem, a przede wszystkim bardzo uniwersalnym. Stąd też mój dzisiejszy strój. Klasyczna czerń w nieco eleganckim wydaniu, ale idealnym na spotkanie ze znajomymi na którym świetnie się bawiłam.
Delikatny sweterek z najmodniejszymi w tym sezonie poduszkami, ozdobiony na ramionach cekinami., który kupiłam na wyprzedaży z 89zł na 40zł. Do tego tulipanowa spódniczka i czarne, zamszowe szpilki kupione z myślą o studniówce.