EVENT: SHOPPING WITH DREFT.

W miniony piątek, wraz z dziesięcioma innymi blogerkami, miałam okazję uczestniczyć w akcji organizowanej przez markę Dreft. Naszym zadaniem było znalezienie idealnych kreacji sylwestrowych. W zakupach pomagała i doradzała nam Joanna Horodyńska, która jest twarzą marki Dreft. Pomimo, że wszystkie uwielbiamy zakupowe szaleństwo, to wybór był niezwykle trudny, głównie ze względu na ograniczony czas. Ostatecznie każdej z nas udało się coś wybrać! Po wszystkim udałyśmy się na lunch do Alliganza Fashion Agency, gdzie mogłyśmy spokojnie porozmawiać i poznać bliżej Joasię - która wbrew pozorom jest bardzo sympatyczną i życzliwą osobą. A efekty naszych zakupów będziecie mogły już niedługo zobaczyć na naszych blogach. Na koniec chciałaby jeszcze raz podziękować marce Dreft za zaproszenie i Alliganza Fashion Agency za przesympatyczną atmosferę.

OUTFIT: FUR VEST AND BURGUNDY DRESS.

Mam nadzieję, że nie macie jeszcze dość burgundowego koloru, ale przyznam szczerze że zdominował on całkowicie moją zimową garderobę. Uwielbiam go w każdym wydaniu i we wszystkich odcieniach! Po swetrze i spódnicy przyszedł czas na dopasowaną sukienkę. Rzadko zdarza mi się kupować tak obcisłe rzeczy, jednak czegoś takiego brakowało mi pod grube zimowe swetry i futrzaną kamizelkę. A do tego wszystkiego jedne z najwygodniejszych, a przede wszystkim najsolidniejszych butów jakie do tej pory miałam. Wykonane są ze skóry zamszowej, a w środku ocieplane naturalnym kożuszkiem - na pewno będą, tuż obok emu, moimi ulubionymi butami tej zimy. A pod koniec tygodnia możecie spodziewać się fotorelacji z piątkowych zakupów z Joanną Horodyńską. Miłego dnia! 

KONKURS: MIKOŁAJKOWY KONKURS SHAFFASHOES.PL (WYNIKI)

Pierwszy raz zdarza mi się przeprowadzać dwa konkursy jednocześnie, jednak myślę że dzisiejsza nagroda jest tego warta. Otóż dziś macie szansę wygrać oryginalne EMU Bronte Lo Indigo od schaffashoes.pl. Górna część butów wykonana jest z bydlęcej skóry, zaś cholewka do połowy łydki, ocieplona jest wełną. Buty posiadają miękką wkładkę oraz dwuwarstwową wytrzymałą i antypoślizgową podeszwę. Ponadto do 5 grudnia na stronie schaffashoes.pl trwa PROMOCJA MIKOŁAJKOWA -30% na wybrane produkty. A dla wszystkich fanów na facebooku przysługuje dodatkowe -10% z hasłem "KOCHAM TO".

KONKURS: MAGIC PUSH-UP FOR CHRISTMAS (WYNIKI)

Tydzień temu w Warszawie wraz z innymi blogerkami miałam okazję uczestniczyć w fantastycznym spotkaniu organizowanym przez markę Atlantic. W związku z tym, dziś chciałabym Was serdecznie zaprosić na wyjątkowy konkurs. Otóż jedna z Was ma szansę wygrać Magic Push Up, czyli wyjątkowy biustonosz podkreślający największy atrybut każdej kobiety - biust. Wykonany jest z niezwykle miękkiej i delikatnej microfibry. Jednak jego największym sekretem są miseczki. Ich konstrukcja została stworzona w oparciu o formowane na gorąco trzy poduszeczki idealnie dopasowujące się do anatomii piersi. Więc informacji i regulamin konkursu znajdziecie tu.

OUTFIT: CAMEL DRESS.

Pierwsze skrzypce w dzisiejszym poście miała grać oczywiście karmelowa sukienka. Zazwyczaj wszystkie nowości w mojej szafie staram się na bieżąco pokazywać na blogu, jednak ta sukienka przeczekała ponad pół roku. I jak na złość, właśnie tego dnia kiedy chciałam Wam ją pokazać, pogoda w ciągu kilkunastu minut tak się zepsuła, że nie było mowy o ściąganiu płaszcza. Tak czy inaczej, jest to jedna z moich ulubionych sukienek. Karmelowy kolor, a do tego plisy, które dodają jej największego uroku. Strasznie żałuję, że nie zdecydowałam się na zakup czarnej, w czasie letnich wyprzedaży. Na koniec chciałabym przypomnieć o trwającym konkursie schaffashoes.pl, w którym macie okazję wygrać oryginalne EMU Bronte Lo Indigo, a także o konkursie Atlantic, gdzie nagrodą główną jest Magic Push Up. Miłego tygodnia! 

OUTFIT: WHITE BLACK FUR.

Dziś mała odmiana, bo zamiast kurtki jest  dwukolorowe futerko. Przyznam szczerze, że do tej pory byłam dość sceptycznie nastawiona do tego typu okrycia. Oczywiście nie dopuszczam do siebie myśli, że miałabym nosić naturalne futro, ale nawet te sztuczne wydawały mi się nazbyt poważne. Zdania pewnie bym nie zmieniła gdyby nie te zdjęcia. Jak się okazało, futro wcale nie musi być zarezerwowane tylko na wyjątkowe okazje. Śmiało możemy po nie sięgać w naszych codziennych stylizacjach. Co prawda ja nie odważyłam się połączyć go z koszulą w kratę i błyszczącymi butami, a tylko z bordowymi spodniami, żeby nie było zbyt ponuro. Do zobaczenia wkrótce! 

KONKURS: DASH44.PL

Dziś zapraszam Was na szybki konkurs ze sklepem internetowym dash44.pl. Zasady są jak zawsze banalnie proste, a nagroda zadowoli każdą fankę butów. Spośród wszystkich zgłoszeń, generator liczb wylosuje zwycięzcę, który otrzyma bon o wartości 100zł do zrealizowania w sklepie. 

NEW IN: EMU STINGER LO BOOTS.

Zanim pojawi się nowa stylizacja, chciałbym dziś pokazać namiastkę tego co Was czeka w kolejnym poście. Zeszłej zimy, po raz pierwszy kupiłam oryginalne EMU, a dokładniej model EMU Bronte Hi Chocolate. Okazały się niezastąpione w czasie największych mrozów, dlatego w tym roku do kolekcji dołączył kolejny model. Tym razem w innym kolorze, nieco krótsze, a przede wszystkim solidniejsze. W przeciwieństwie do klasycznych EMU, seria EMU Stinger  posiada dużo grubszą podeszwę i usztywnianą piętę. I co prawda ich uroda jest dyskusyjna, to mimo wszystko nie można im odmówić wygody i funkcjonalności. Do zobaczenia wkrótce!

OUTFIT: MAXI SKIRT.

Muszę przyznać, że przez większość mojego życia byłam dość niechętnie nastawiona do wszelkiego rodzaju spódnic, a tym bardziej do tych sięgających kostek. Po pierwsze, wydawały mi się zbyt babcine, a pod drugie, strasznie niewygodne. Wszystko zmieniło się tego lata, kiedy to w mojej szafie znalazła się piękna, szyfonowa spódnica do kostek, a później kolejna w kolorowe paski. Jednak na tym nie koniec. Pomimo zmieniającej się pory roku, nie rezygnuję ze spódnic maxi. Wręcz przeciwnie! Kolekcja z dnia na dzień coraz bardziej się powiększa - przybywa nowych kolorów i fasonów. Miłego weekendu!

Konkurs Dobrowianka - wyniki.

Jakiś czas temu informowałam Was, że na facebookowym profilu Dobrowianki ruszył projekt "Idealny świat kobiet", wraz z którym została uruchomiona aplikacja "Zrób dla siebie coś dobrego". Gdzie spośród podanych kobiecych patentów, wybieracie te, które waszym zdaniem powinny znaleźć się w idealnym świecie kobiet. I tak jak obiecała, dziś na blogu rusza konkurs z Dobrowianką. A na facebooku Dobrowianki konkurs będzie trwał aż do 22 listopada. Więcej informacji w regulaminie.

Zasady:


- do wzięcia udziału zapraszam Was poprzez widget, który znajduje się powyżej.
- spośród podanych patentów, wybieracie trzy, a następnie argumentujecie swój wybór.

Termin:


-konkurs trwa od 9.11 do 15.11.2011r.

Nagrody:


- autorki trzech najciekawszych odpowiedzi otrzymają t-shirty z nadrukiem autorstwa Anny Marii Przybysz.

Powodzenia!

EDIT:

Serdecznie gratuluję! Podaję trzy zwycięskie odpowiedzi i przypominam, że konkurs na facebooku Dobrowianki trwa jeszcze przez tydzień. Zapraszam!

1. Słodycze bez kalorii

Tak by od wieczora aż do rana,bez potrzeby wagi kontrolowania. Bez zbędnego na siłowni katowania, potrzeby większych spodni kupowania. Oddać się słodkości uwielbieniu, ale już nie w cieniu!

2. Wygodne 12-centymetrowe obcasy

Idealny świat bez szpilek nie może funkcjonować bo kobieta w szpilkach kocha seksownie paradować, czy to po wybiegu czy ulicach miasta, szpilki to tarcza kobiety i basta.

3. Idealny facet 

Ponieważ to ON kupi najmodniejsze ciuchy,upiecze pyszny tort,zawiezie na babskie spotkanie,obudzi całowaniem,da dużo słońca,zrobi relaksującą kąpiel i potwierdzi, że nasza uroda nigdy nie minie:)

OUTFIT: BURGUNDY COAT.

Tej jesieni, burgund i wszystkie odcienie wina całkowicie zdominowały moją szafę. Przygoda z tym kolorem miała zacząć się i tym samym skończyć na kupnie spodni. Jak widać, po spodniach przyszedł czas na płaszcz, a w kolejce czeka jeszcze sukienka i kilka innych rzeczy. Żeby nie było zbyt ponuro, pod spodem znalazła się tunika w beżowo-czarne pasy, a na głowie, nieco już zapomniany, kapelusz z dużym rondem. Muszę też wspomnieć o biżuterii, a dokładniej o broszce i bransoletce z kokardką. Do tej pory, wytwory hand made kojarzyły mi się głównie z biżuterią z modeliny. Urocze, słodkie i często bardzo smakowite, ale jak dla mnie zbyt mało eleganckie. Ku mojemu zaskoczeniu, biżuteria KoTo okazała się być kobieca, a przede wszystkim bardzo misternie i dokładnie wykonana. A ponieważ pogoda w ostatnim czasie bardzo dopisuje, to zamiast butów na obcasie są wygodne, płaskie kozaki. 

OUTFIT: BLOUSE WITH LEATHER SLEEVES AND BURGUND PANTS.

Choć pogoda w ostatnim czasie dopisuje, to dni są coraz krótsze i chłodniejsze. Prawdopodobnie wcale bym się tym nie przejęła, gdyby nie świadomość, że znacznie wpływa to na bloga - a przede wszystkim na jakość zdjęć i częstotliwość postów. Jednak na narzekanie przyjdzie jeszcze czas. Dziś klasyczne połączenie czerni i borda. Dobrze już znane, bordowe spodnie, okazały się najlepszym zakupem w ostatnim czasie.  Do tego nowa bluzka ze skórzanymi rękawami od romwe.com i torba, z którą ostatnio się nie rozstaję. A dla wszystkich fanek romwe.com mam dobrą wiadomość! Już niedługo na blogu ruszy konkurs, w którym dwie osoby wygrają bony o wartości 80$ do zrealizowania w sklepie. Miłego weekendu! 

OUTFIT: METALLIC SKINNY JEANS AND LEOPARD SHIRT.

Każdy, kto śledzi aktualne trendy, wie że złoto i srebro stały się niekwestionowanymi hitami tej jesieni. Zarezerwowane do tej pory, głównie na wieczór i szczególne okazje, w tym sezonie zyskały nowy charakter - zdecydowanie bardziej dzienny i casualowy. Choć osobiście nie przepadam za wszelkiego rodzaju świecidełkami, to tym razem postanowiłam lekko zaszaleć i poszukać czegoś odpowiedniego. W pierwszej kolejności padło, oczywiście, na spodnie. Przyznam, że byłam bardzo zawiedziona, bo każde które mierzyłam były strasznie sztywne albo źle skrojone. W końcu, pod koniec sierpnia, znalazłam odpowiednie w sklepie  boohoo.com - niezbyt błyszczące, a przez to idealne na co dzień. Do koszyka powędrowała też szyfonowa bluzka w szarą panterkę, którą mam dziś na sobie. A ponieważ pogoda w ostatnim czasie bardzo dopisywała, to zamiast kurtki, jest ciepły, oversizowy sweter. Miłego weekendu!

NEW IN: LEATHER SHOPPER BAG.

Zanim pojawi się nowy post, dziś mały sneak peak. Zazwyczaj tego nie robię i prawdę mówiąc nawet nie lubię, jednak dziś nie mogłam się powstrzymać przed pokazaniem Wam nowej torby. Muszę przyznać, że długo wzbraniałam się przed jej zakupem w Zarze, głównie ze względu na cenę. Po męczących i nieskutecznych próbach poszukiwaniach jakiegokolwiek odpowiednika, ostatecznie udało mi się znaleźć wręcz identyczną w małym sklepie z galanterią skórzaną. Jest idealna! Czarna, klasyczna, bez zbędnych kieszonek, przegródek i zamków - czyli tak jak lubię najbardziej. Do zobaczenia jutro!

OUTFIT: AUTUMN IS HERE.

Pogoda w ostatnim czasie nie była zbyt łaskawa - po pięknej, słonecznej jesienni nie ma już śladu. Jest zimno, mokro i najchętniej całe dnie spędzałabym w łóżku zjadając się croissant'ami z dżemem jabłkowo-morelowym. To wszystko sprawia, że nie mam też ochoty na modowe rewolucje, zbędne udziwnianie i w ostatnim czasie znów stałam się wielką fanką, szeroko rozumianej, prostoty - bo chyba nie ma nic bardziej klasycznego niż połączenie ciemnych jeansów z marynarką. Co prawda, dziś marynarka nie jest czarna, tylko granatowa, a na łokciach ma brązowe, zamszowe łaty, które szalenie podobały mi się już rok temu. Był nawet plan przerobienia swetra, ale ostatecznie okazało się, że moje zdolności manualne nie są rozwinięte tak jakbym chciała. Pod marynarką znów gości karmelowy sweter, który ostatnio bardzo polubiłam. Do tego, już dobrze znana, torba i nowe botki na niewysokim obcasie.

KONKURS: ZRÓB DLA SIEBIE COŚ DOBREGO Z DOBROWIANKĄ!

 Jak pamiętacie, kilka miesięcy temu, wraz z kilkoma innymi blogerkami, miałam okazję testować nową wodę mineralną Dobrowianka. Moimi spostrzeżeniami na temat wody podzieliłam się z Wami w tym poście, a cała akcja zakończyła się konkursem. Dziś Dobrowianka, po raz kolejny pragnie zaprosić Was do wspólnej zabawy, tym razem w tworzeniu idealnego świata kobiet. Bo przecież każda z nas ma głowę pełną pomysłów, marzeń i patentów, na to jak ulepszyć rzeczywistość, a nawet uczynić ją perfekcyjną!

OUTFIT: BASIC.

Ostatni tydzień był tak szalony i jednocześnie męczący, że każdą wolną chwilę wykorzystywałam na sen i odpoczynek - stąd moja znikoma aktywność na blogu. Zamieszanie na uczelni i natłok nowych obowiązków sprawiały, że na nic nie miałam ochoty. Żałuję bardzo, bo nie mogłam wykorzystać ostatnich słonecznych dni tak jak chciałam i w końcu kiedy udało mi się znaleźć chwilę wolnego czasu, to zastałam deszcz. Chaos, który mnie ogarnął, dotarł i do mojej szafy. Mnóstwo rzeczy zostawiłam w domu, nie kupuję  też nic nowego - bo zwyczajnie nic mi się nie podoba! Także większość elementów z dzisiejszego zestawu mogliście zobaczyć już nie raz na blogu. Coraz częściej odkrywam na nowo rzeczy, które mi się znudziły albo długo leżały, zapomniane na dnie szafy. Jedyne nowości to klasyczny, karmelowy sweter kupiony na sezonowej przecenie i kurtka, na którą prawdopodobnie nigdy nie zwróciłabym uwagi gdyby nie jej cudowny, miękki materiał. A już niebawem, na blogu pojawi się kilka konkursów i niespodzianek. Miłego weekendu!

OUTFIT: BURGUND PANTS AND AZTEC CARDIGAN.

Burgund, bordo i wszystkie odcienie zgaszonej czerwieni to niekwestionowane hity tej jesieni. Ubrania w tych kolorach pojawiły się w kolekcjach największych projektantów, a w końcu dotarły też do większości sklepów. Ja, na dobry początek, zdecydowałam się na ciepły sweter z brązowymi łatami na łokciach i spodnie które ma na sobie - a muszę przyznać, że kupno innych spodni niż klasyczne, ciemne jeansy, to dla mnie nie lada wyczyn. Ostatecznie okazało się, że wcale nie są tak mało praktyczne jak myślałam i pasują do większości rzeczy. Więc dziś w połączeniu z najcieplejszym, a zarazem największym swetrem jaki do tej pory miałam i ulubionymi, brązowymi kozakami. Udanego weekendu i do zobaczenia wkrótce!

OUTFIT: NEW TOMMY HILFIGER WELLINGTONS.

Pogoda jest przepiękna, więc każdą wolną chwilę staram się spędzać na świeżym powietrzu. Spaceruję, jeżdżę na rowerze albo robię zakupy, a to wszystko w wolnych chwilach pomiędzy praniem, prasowaniem i pakowaniem. Za kilka dni wracam do Lublina i do uczelnianych obowiązków. Jestem lekko przerażona ilością zajęć, które czekają mnie w tym semestrze, ale mam nadzieję że uda mi się to wszystko poukładać. Tymczasem dziś, zestaw z weekendu. Czarny, luźny sweter, leginsy, kalosze i oczywiście duża, pikowana torba. Do chodzenia w kaloszach na co dzień nie mam zamiaru nikogo przekonywać! Wiem, że nie każdy je lubi, ale ja nie wyobrażam sobie bez nich jesieni, a tym bardziej zimy. Na mróz wyciągam, niezastąpione emu, ale podczas roztopów nic nie sprawdzi się lepiej jak solidne, nieprzemakalne kalosze.

OUTFIT: YELLOW DRESS AND BROWN CARDIGAN.

Sukienkę, którą mam dziś na sobie, kupiłam jeszcze przed wakacjami - kiedy to panował szał na kolory. A że nie mogłam zdecydować się między żółtą, a czerwoną to w ostatecznie kupiłam dwie. Los tak chciał, że całe wakacje spędziły w szafie i do tej pory nie miałam okazji pokazać żadnej z nich. Wczoraj, całkiem przez przypadek, wpadły mi w ręce i po krótkich przebierankach, doszłam do wniosku, że żółta idealnie sprawdzi się w jesiennych zestawach. Na krótki rękaw jest już zdecydowanie za zimno, więc jest i ciepły, brązowy sweter, którego jeszcze kilka dni temu chciałam się pozbyć! A skoro wspomniałam już o sukience i swetrze to napiszę jeszcze kilka słów o kozakach. Szukałam ich bardzo długo! Miały być brązowe, z szeroką cholewką i na niewysokim obcasie. Połączenie bardzo proste jednak jak się okazuje ciężkie do zrealizowania. Ostatecznie, jakieś dwa trzy tygodnie temu, udało mi się je znaleźć w H&M. Są idealne do biegania na co dzień, więc na pewno jeszcze nie raz zobaczycie je na blogu. Miłego dnia!

OUTFIT: CASUAL.

Przez ostatni tydzień miałam mnóstwo pracy i jakby tego było mało, to jeszcze dopadła mnie choroba, która nadal nie daje za wygraną. Codziennie łykam tabletki, popijam syropem i tak w kółko od kilku dni. Dziś czuję się już nieco lepiej, tym bardziej że za oknem świeci piękne, jesienne słońce. Dlatego całe popołudnie spędziłam na spacerze. Szpilki odstawiłam w kąt i zastąpiłam płaskimi jazzówkami, do tego granatowe cygaretki i luźna jeansowa koszula. Całość przełamałam brązowymi dodatkami i naszyjnikiem z piórkiem z którym, muszę przyznać, ostatnio się nie rozstaję.

Konkurs z Priszynski i S-ka. - wyniki.

Osoby, które śledzą na bieżąco moje wpisy na facebooku, zapewne pamiętają że dzisiejszy konkurs będzie się nieco różnił od poprzednich. Tym razem, wraz z wydawnictwem Prószyński i S-ka, przygotowałam coś dla miłośników czytania, a dokładniej zestawy trzech książek. Muszę przyznać, że  to było moje pierwsze spotkanie z twórczością Olgi Paluchowskiej - Święckiej, która jest autorką "Prosektorium".

Książka opowiada o młodej studentce i modelce - Nataszy, która przeżywa trudne chwile. Nie chce więcej spoglądać za siebie. Podejmuje więc dodatkową pracę w prosektorium, w miejscu gdzie - jak sądzi - można ukryć się przed całym światem. Początki są trudne - szpital jest przepełniony smutkiem. Kontrast między nową codziennością a światem pokazów mody sprawia, że Natasza uczy się odczuwać intensywniej i doceniać prawdziwe, ulotne piękno... Znajomość z chorym ośmioletnim Felkiem, zmysłowa relacja z przyjaciółką Anną, podszyte erotyzmem "zakazane przyjemności" i wreszcie płomienne uczucie do pewnego Rosjanina dadzą Nataszy nadzieję na odnalezienie zagubionej tożsamości i powrót do świata żywych.

Aby wziąć udział w konkursie należy:

- polubić Prószyński i S-ka na facebooku 

- polubić ANNFASHIONISTKA na facebooku

- zostawić komentarz z odpowiedzią na pytanie i adresem email

Bohaterka książki, modelka Natasza, podejmując pracę w prosektorium podjęła się trudnego i wymagającego silnej psychiki doświadczenia, które paradoksalnie pomaga jej zyskać dystans do otaczającego ją świata oraz pokazać i docenić prawdziwą miłość. 

"Czy przeżyłyście coś takiego, co tak jak Nataszy, pozwoliło Wam przywrócić prawdziwą hierarchię wartości, a może macie kogoś lub coś, kto jest Waszym "kompasem", stale wskazującym Wam właściwą drogę?" 

Termin:

- konkurs trwa od  8.09 do 15.09.2011r. 

Nagrody:

- pięć najciekawszych odpowiedzi otrzyma zestaw książek: "Prosektorium", "Powrót do domu" i "Kłamstwa"

Powodzenia!

EDIT:

Przepraszam, że tak długo musieliście czekać na wyniki. Jednak miałam z Panią Anną bardzo ciężki orzech do zgryzienia. Wybór nie był łatwy, wiele z waszych komentarzy jest bardzo osobistych i poruszających, więc trudno było wybrać tylko pięć.. Ostatecznie zestaw książek otrzymują: 

- kryniame82@orange.pl 

- n.chwialkowska@gmail.com

- anulka2607_18@tlen.pl

- werka7@gmail.com 

- kotun3@o2.pl 

Dziękuję wszystkim za pozostawione komentarze i jednocześnie życzę aby ten "kompas" nadal wskazywał Wam właściwą drogę. Pozdrawiam ciepło! 

OUTFIT: BE MY, BE MY BABY!

O dzisiejszym stroju nie muszę zbyt wiele pisać, bo większość rzeczy pokazywałam już wiele razy na blogu - szczególnie tę czerwoną spódnicę, podobnie jak buty i torebkę. Jedyna nowość to koronkowa bluzka, która początkowo miała być w wersji kremowej, ostatecznie padło na granatową. Poza tym dziś jest dla mnie szczególny dzień, bo obchodzę swoje dwudzieste urodziny. Do zobaczenia wkrótce! 

OUTFIT: CHESKERED SHIRT AND CAMEL SKIRT.

To już ostatnia letnia stylizacja, choć w typowo jesiennych kolorach. Luźna koszula w kratę to podstawa w mojej szafie - jest na tyle uniwersalna, że nawet z klasycznymi jeansami wygląda fajnie. Dziś jednak wersja z karmelową spódnicą. Musze przyznać, że rzadko kupuję tak dopasowane ubrania, co zresztą chyba da się zauważyć, ale tym razem kolor i ciekawy wzór zwyciężyły. Przypominam o konkursie i o aukcjach. Miłego dnia!

OUTFIT: SOMEONE LIKE YOU.

Ostatnio dostaje od Was mnóstwo pytań dotyczących mojego 'must have' na nadchodzący sezon. Tak się składa, że jakiś czas temu udało mi się wykreślić kilka rzeczy mojej listy - między innymi te karmelowe kozaki i czarny kapelusz z dużym rondem. Muszę przyznać, że znalezienie kapelusza, który idealnie by pasował do rozmiaru naszej głowy, jest niezwykle trudne! Ostatecznie padło na ten z H&M, choć i tak jest odrobinę za szeroki. Muszę też wspomnieć o swetrze, którego wcale nie było w planach. Jednak wraz  z jesienią wróciła moja miłość do oversizowych ubrań.

KONKURS: AREYOUFASHION.COM (WYNIKI)

Zgodnie z obietnicą, dziś rusza konkurs organizowany wraz z areyoufashion.com, w którym jedna osoba wygra bon o wartości 200zł do zrealizowania w sklepie internetowym. Zachęcam Was do odwiedzenia strony i przejrzenia najnowszej oferty. 

OUTFIT: BRETH OF AUTUMN.

W powietrzu czuć coraz bardziej jesień. I choć jestem zachwycona nadchodzącymi trendami, to przeraża mnie zbliżające się wielkimi krokami zimno. Nie jestem zwolenniczką upałów, ale za mrozami też nie przepadam, nie wspominając już o śniegu! Tak czy inaczej, dziś jeszcze letnia sukienka choć w typowo jesiennych kolorach. Muszę przyznać, że brązowy to jeden z moich ulubionych kolorów, szczególnie w takim ciepłym, karmelowym odcieniu jak dziś. A za kilka dni rozpocznie się konkurs w którym do zdobycia będzie bon o wartości 200zł do wykorzystania w sklepie areyoufashion.com.

ULUBIONE KOSMETYKI DO MAKIJAŻU

Ostatnio dostaję mnóstwo wiadomości dotyczących kosmetyków, których używam. Stąd też dzisiejszy post będzie nieco inny niż wszystkie. Postanowiłam podzielić się z Wami moimi ulubionymi kosmetykami i nieco przybliżyć Wam ich właściwości. Nie będzie to opis producenta, tylko moja własna opinia. A jakie są wasze ulubione kosmetyki?

OUTFIT: SUMMER SUNSHINE.

Muszę przyznać, że te lato było wyjątkowe. Nie skorzystałam z wyprzedaży, a wszelkie zakupy ograniczyłam do minimum. Nawet jeżeli zdarzyło mi się cokolwiek kupić, to już z myślą o jesieni. Tak też było z tą sukienką. Dziś wersja letnia - z koturnami, które jakiś czas temu podpatrzyłam u Zuzy i zapomniana torebka w panterkę. A jesienią ciepły sweter, grube rajstopy i wysokie kozaki. Po kolejnym poście możecie spodziewać się konkursu, a nawet dwóch!

Wedding.

Zanim pojawi się nowy zestaw, chciałam wam pokazać kilka zdjęć z piątkowego wesela, które w ekspresowym tempie zrobiliśmy na parkingu w trakcie zabawy. Pogoda była przepiękna, dlatego w ostatniej chwili zrezygnowałam z musztardowej sukienki z długim rękawem i wybrałam tą w kolorze brudnego różu. Ze względu na zabudowany przód zdecydowałam się tylko na długie kolczyki, a do tego wysokie, cieliste szpilki i pikowana torebka. Miłego dnia!

dress - asos.com  |  heels - deezee.pl  |  bag - allegro.pl  |  earring - h&m

Konkurs z Sanoflore - wyniki.

Pamiętacie moją stylizację, którą przygotowałam na konkurs Sanoflore? Jakiś czas temu w Warszawie odbył się finał na którym wyłonione zostały trzy laureatki. Niestety ze względu na fatalną pogodę na spotkaniu zjawiłam się tylko ja i Karo z Charlize-Mystery. Jednak pomimo tego atmosfera była fantastyczna, a kolacja przepyszna! W związku z tym, dziś przygotowałam dla was szybki konkurs w którym do wygrania będzie zestaw kosmetyków Sanoflore przeciw niedoskonałościom skóry, których tajną bronią jest orzeźwiająca i kojąca trawa cytrynowa! Zapach jest cudowny!

Żeby wygrać wystarczy:

- polubić SANOFLORE na facebooku

- polubić ANNFASHIONISTKA na facebooku



- zostawić komentarz ze swoim imieniem i adresem email

Termin:

- konkurs trwa od 1.08 do 7.08.2011r.

Nagroda: 

- generator liczb wylosuje jedną osobą która otrzyma:

  - orzeźwiający koncentrat roll-on SOS
  - aromatyczny żel myjący
  - orzeźwiający krem


EDIT: 

Chciałabym bardzo mocno podziękować wszystkim, który zgłosili się do udziału w konkursie Sanoflore. Zgodnie z umową, dziś generator liczb wylosował jedną osobę, która otrzyma zestaw kosmetyków z orzeźwiającą trawą cytrynową BIO Sanoflore.

Serdecznie gratuluję Oli, olenka071@yahoo.pl

Floral dress.

Prawdę mówiąc, nie spodziewałam się że jeszcze kiedykolwiek w mojej szafie znajdzie się sukienka na jedno ramie. Nigdy nie mogłam przekonać się do tego trendu, nawet teraz mam pewne wątpliwości! Jednak dla tej sukienki zrobiłam wyjątek. Pomimo nieco jesiennych kolorów, idealnie sprawdza się w letnie upały. I choć na co dzień zestawiam ją ze złotymi sandałkami, tym razem chciałam wam pokazać nowe block heels, które jakiś czas temu otrzymałam od fleq.pl. Są to zdecydowanie najwyższe i najlżejsze buty jakie to dej pory miałam, więc jeszcze nie raz będziecie mogli je zobaczyć na blogu.

dress - LOVE  |  block heels - fleq.pl  |  clutch - cubus  |  bracelets and sunglasses - h&m

Pastels.

Jak sądzę, dzisiejszą spódnicę kojarzycie już z kilku blogów. Moja spędziła w szafie ponad miesiąc, czekając na lepszą pogodę. Ja w tym czasie przekonałam się, że długość maxi nie jest zarezerwowana tylko dla wysokich, smukłych kobiet. Początkowo miałam ją zestawić z szarym topem, jednak takie połączenie wydało mi się zbyt smutne, a przede wszystkim nudne. Ostatecznie jest miętowa koszulka i mój ulubiony, turkusowy naszyjnik. Na koniec chciałam przypomnieć o trwającym konkursie Sanoflore.

top - new yorker   |  maxi skirt - romwe.com  |  jelly sandals - river island  |  bag - atmosphere  | 

necklace - h&m

Blue sky.

Dziś ponownie kolorowe buty. Kolejny raz chunnky heels, jednak tym razem nie w wersji pomarańczowej, a już turkusowej. Nie tylko ich kolor, ale także kształt budzi zainteresowanie na ulicy, dlatego zdecydowałam się na bardzo klasyczną górę. Beżowa spódnica kupiona rok temu na wyprzedaży i bluzka w szerokie, błękitne pasy. A od wczoraj na stronie romwe.com buty pojawiały się już w pięciu wersjach kolorystycznych i w nieco niższej cenie niż zawsze.

Sprzedaje kilka rzeczy na allegro - kilk.

 

blouse and chunky heels - romwe.com  |  skirt - new yorker  |  bag - etorebka.pl  | 

sunglasses - h&m  |  belts - love  |  bracelets - new look