Witajcie Kochani! Nie da się nie zauważyć, że moja aktywność na blogu od dłuższego czasu była bardzo znikoma, dlatego też z góry przepraszam tych, którzy z niecierpliwością czekali na nowe posty. Niestety dziś nie będzie typowej stylizacji, a jedynie INSTAMIX i kilka słów wyjaśnienia - co z moje punktu widzenia wydaje się teraz najważniejsze. W tym miejscu też chcę wszystkim podziękować za niezliczoną ilość wiadomości. Krótko mówiąc - nadal żyję i mam się całkiem dobrze! Niemniej jednak było to bardzo miłe i jestem Wam niezmiernie wdzięczna za każde miłe słowo.
Zatem dlaczego postanowiłam na jakiś czas zniknąć? Na moją przerwę w blogowaniu miało wpływ wiele czynników. Oczywiście jedne są ważniejsze, inne nieco mniej. Niemniej jednak kiedy wszystko się ze sobą skumulowało, poczułam że czas na przerwę.
Po pierwsze postawiłam sobie pytanie: "Czy nadal chcę to robić?". Przez wiele lat blogowanie sprawiało mi ogromną frajdę. Ba! Śmiem nawet twierdzić, że blog w istotny sposób wpłyną na moje życie i podejmowane przeze mnie wybory. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że była to jedna z moich lepszych decyzji. Mimo to, w pewnym momencie poczułam przesyt. Blogi zaczęły wyrastać jak grzyby po deszczu (oczywiście nie ma w ty nic złego!), jednak niezdrowa atmosfera wokół tego zjawiska zaczęła bardzo mi ciążyć. I tu pojawia się drugi powód.
W pewnym momencie, to niegdyś spójne i serdeczne środowisko, zaczęło być okropnie toksyczne (oczywiście nie jest to atak na kogokolwiek!). Afery z udziałem blogerek modowych stały się już codziennością - nie ma dnia żeby na facebookowej tablicy nie wyskoczył mi prześmiewczy artykuł albo informacja, że ktoś komuś podłożył świnię! Co prawda, żadna z tych afer nie dotyczyła bezpośrednio mnie, niemiej jednak od kilku lat tkwię w tej społeczności i jestem jej członkiem. A co za tym idzie - utożsamiam się z nią i jestem z nią utożsamiana. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że obecnie bycie "blogerką modową" odbierane jest bardzo negatywnie. Krótko mówiąc z góry jesteś oceniana jako: "głupia, pusta, chciwa na darmowe prezenty i na pewno nie masz nic mądrego do powiedzenia". A ja nigdy nie chciałabym żeby ktoś oceniał mnie przez pryzmat blogowania.
Również mając nieco więcej wolnego czasu i obserwując to wszystko z boku - przewartościowałam swój system wartości (szczególnie po przeprowadzce do Warszawy). Oczywiście zakup wymarzonej rzeczy zawsze będzie sprawiał mi radość, niemniej jednak od dłuższego czasu nie jest to dla mnie najważniejsze. Chyba mogę powiedzieć, że nieco wydoroślałam i posiadanie pięciu identycznych bluzek, czy sukienka z najnowszej kolekcji nie jest dla mnie priorytetem. Mogę spokojnie spać w nocy!
Oczywiście powodów mojej przerwy w blogowaniu było nieco więcej, ale te wydają mi się najistotniejsze (z punktu widzenia prowadzenia bloga). Nie chciałabym żeby też ktokolwiek odebrał ten wpis jako próbę użalania się nad sobą (nienawidzę tego typu wpisów), ale naprawdę nie o to w tym chodzi i nie taka jest moja intencja. Zniknęłam nagle i poczułam, że czas na kilka słów wyjaśnienia.
Jednak mam dobrą wiadomość - powoli wracam! Mam już przygotowanych kilka wpisów, które mam nadzieję że Wam się spodobają. Postanowiłam też nieco zmienić formę bloga - tym samym mam nadzieję, że dzięki temu notki będą pojawiały się systematycznie. I nie bójcie się, na pewno nie będą to wpisy jak zrobić przepyszną lasagne, czy spaghetti! A tymczasem zapraszam Was mix zdjęć z telefonu.
1. Uwielbiam mieszkać sama i urządzać mieszkanie po swojemu. Niestety mój chłopak nie ma prawa głosu w tej kwestii. | 2. Zmiksowane owoce z jogurtem i musli - ulubione śniadanie. Poza tym mogłabym teraz wszystko blendować. | 3. Na blogu pojawi się nowy cykl: "What's on my face" - mam nadzieję, że Wam się spodoba. | 4. Słodkości ze Śniadania Blogerów - przepyszne!
5. Szczoteczka Clarisonic chodziła za mną od kilku miesięcy. Niestety odstraszała ceną, ale z urodzinową zniżką udało mi się ją kupić w całkiem okazyjnej cenie. | 6. Prezent od Tołpa. A same kosmetyki godne polecenia i wypróbowania. | 7. Urodzinowy prezent od przyjaciółki "Bobbi Brown Perfekcyjny Makijaż" i pierwszy kosmetyk z Mac'a - uwielbiam ten puder! | 8. Tartaletki umilają mi każdy wieczór (niedługo recenzja kolejnych zapachów).
9. Za takie widoki da się polubić (może kiedyś pokochać?) Warszawę. | 10. Krótka wizyta na Woronicza. | 11. Nowy ulubieniec od Bourjois. Uwielbiam jego słodko-owocowy zapach! | 10. Ciąg dalszy mani blendowania.
11. Pizza w Pizza Hut, to już mały rytuał. Do tego koniecznie na grubym cieście! | 12. Coraz częściej pada, więc w ruch poszły ulubione Huntery. | 13. For her and for him. Małe kawowe uzależnienie. | 14. Czy już mówiłam, że uwielbiam swoje nowe mieszkanie?
cieszę się że wracasz:)
OdpowiedzUsuńCmok! ;-)
UsuńUwielbiam mixy, super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniale, że wracasz :)))
OdpowiedzUsuńKochana, uwielbiamy Cię właśnie za to, że za każdym razem do Nas wracasz! :*
OdpowiedzUsuńcieszę się, że wracasz :) lubię tu do Ciebie zaglądać
OdpowiedzUsuńZa mną też ciągle chodzi szczoteczka Clarisonic.
OdpowiedzUsuńTeż myślałam że coś się stało :( Fajnie że do nas wracasz :)
OdpowiedzUsuńAnitko, jesteś świetna w tym co robisz i nie przejmuj się kretyńskimi tekstami. Trzymam za ciebie kciuki :)
OdpowiedzUsuńG.
Kocham takie zdjęciowe mixy !
OdpowiedzUsuńBędę tu zaglądać- może wspólna obserwacja ?
http://modowyfreestyle.blogspot.com/
A przeczytałaś wpis Ann? ;-/ Ręce opadają..
Usuńświetny mix,bardzo lubie takie posty;))
OdpowiedzUsuńczyli wyprowadziłaś się z Lublina? :( Mieszkacie na stancji czy u siebie? Aga.
OdpowiedzUsuńTak, już na stałe wyprowadziłam się z Lublina. Na swoje jeszcze mnie nie stać, ale wynajmuję kawalerkę z chłopakiem ;-)
UsuńPozdrawiam!
dobrze, że wracasz :) wiesz czemu :) :*
OdpowiedzUsuńdobrze, że wracasz :) wiesz czemu :*:)
OdpowiedzUsuńNo w końcuu!!! Już pisałam Tobie zażalenia, a tu proszę :) Rozumiem Twoje obawy. Chyba w żadnym kraju nie ma takiego problemu, tylko w Polsce musi być jakiś kwas z powodu BLOGÓW. Jakby to komuś w życiu kolidowało. Rodzi się tylko jeden wniosek - gdyby nie wyszło na "jaw", że zarabia się na tym spore pieniądze (faktem jest że tak zarabiają tylko nieliczni, ale jednak) nie było by takiej nagonki. Polacy po prostu muszą gnoić tych, którzy realizują się na jakimś polu, są zadowoleni z siebie, nie ukrywają tego i jeszcze na tym zarabiają. Boże, co za bagno...już jak to piszę, to mi się ciśnienie podnosi. Anyway, cieszę się z Twojego powrotu :*
OdpowiedzUsuńAmazing look!!
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other?! Let me know!!
xoxo
http://estilohedonico.blogspot.pt/
Miło, że postanowiłaś wrócić :)
OdpowiedzUsuńPracujesz gdzieś, bo widzę że bardzo dobrze ci/wam się powodzi? Nie oszukujmy się, ale mało którą studentkę stać na zakup kosmetyków z MAC albo Clarisonica, który bagatela kosztuje TYLKO 640 złotych. Nie odbierze tego źle, ale sama studiuję i nie stać mnie na takie prezenty stąd moje pytanie?
OdpowiedzUsuńNie uważam żeby kosmetyki z Mac'a, czy Clarisonic były wyznacznikiem "dobrobytu". Odkładam i kupuję, Nie ma w tym nic nadzwyczajnego ;-) A jeżeli chodzi o pracę, to tylko dorywczo. Studia nie pozwalają mi na "normalną" prace.
UsuńPozdrawiam ;-)
bardzo przyjemny mix :)
OdpowiedzUsuńŚwietny mix i mój chłopak też nie ma za wiele do powiedzenia w kwestii urządzania naszego mieszkania :)
OdpowiedzUsuńJaki świetny, pudrowy i kobiecy mix :) Mam nadzieje, że nadal systematycznie będziesz dzielić się czytelniczkami swoimi newsami i stylizacjami :) buziaki
OdpowiedzUsuńTeż mam czasem takie przemyślenia. Polecam się od tego trochę odciąć i robić swoje. Da się ;-))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie mixy :)
OdpowiedzUsuńPolecasz tę książkę do makijażu Bobbi Brown?
OdpowiedzUsuńSwietny mix;)
OdpowiedzUsuńCo do urzadzania mieszkania...mam podobnie:lubie decydowac :P
Ja jestem tu pierwszy raz u Ciebie...ale fajnie, ze wracasz!;)
Bede zagladac;)
kisses x
http://fashiongirlfromtown.blogspot.co.uk
Brawa dla Ciebie za zdrowe podejście do blogowania. I liczę na dużo nowych postów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kate
Jakiego używasz blendera? Bo kusi mnie kupno i nie chciałabym, aby wysiadł po kilku użyciach.
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=13410304
Cieszę się bardzo!
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia :)
http://newlookstyleblog.blogspot.com/
Facebook:
https://www.facebook.com/pages/New-Look-Style/581255195269125
Fajnie, że wracasz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Serdecznie
http://zocha-fashion.blogspot.com/
swietny mix <3
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Rozumiem Cię doskonale, też chciałam zrezygnować z tego wszystkiego, już po roku blogowania. I to nie dlatego, że straciłam pomyły i mi się znudziło, po prostu straciłam wiarę, że to ma sens. Zaczyna się robić naprawdę nieprzyjemnie, szczególnie że mam wrażenie że zaczyna zanikać blogowanie "z pasji do mody", a zaczyna się blogowanie "bo to modne". Życzę wytrwałości i kolejnych cudnych stylizacji, na które czekam z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńWyprowadzka na swoje to wielka radość, wiem coś o tym :) Cieszę się, że przeprowadziłaś się do wawy, mam nadzieję, że kiedyś cię spotkam :) A z twoim chłopakiem miałam zajęcia jak studiowałam jeszcze na umcsie, więc miałabym pretekst, żeby do was podejść hehe :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetne posty :) zdjęcia też są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam: sailfashion
http://sailfashion.blogspot.com/