20 października 2012

GLOSSYBOX.PL - PAŹDZIERNIK 2012



Dziś postanowiłam pochwalić się zawartością uroczego, różowego pudełeczka. Otóż w tym miesiącu przybył do mnie mój pierwszy GLOSSYBOX. Dla niewtajemniczonych wyjaśnię, że GLOSSYBOX to zestaw pięciu luksusowych mini kosmetyków (czasem pełnowymiarowych), które co miesiąc dostarczane są do naszego domu. Jakie są moje wrażenia? 

Przewodnim hasłem październikowego GLOSSYBOX jest HOME SPA. W pudełku znajduje się sześć produktów, które pozwalają nam urządzić SPA w domowym zaciszu. Największą radość i przyjemność sprawiły mi cztery produkty (jak na pierwszy raz myślę, że to całkiem dobry wynik), a dokładniej: maska z serum z linni Mooya, tajemniczo wyglądający proszek, czyli Glinka Ghassoul, rozmarynowo-cytrusowy peeling do ciała i maska do włosów Karite. Jedyna rzecz, którą wymieniłabym, to błyszczyk. Opakowanie, konsystencja, aplikacja - oczywiście na plus! Niestety kolor (ciemny, metaliczny brąz), totalnie nie dla mnie. Jednak nie zapominam, że GLOSSYBOX to pudełeczko pełne niespodzianek! 


PAT&RUB Stymulujący peeling do ciała. Rozmarynowo-cytrusowy peeling do ciała Home Spa z soli, cukru i olei roślinnych, dokładnie złuszczający skórę, przywracając jej blask i świeżość. Cudownie pachnie! Pełny produkt:  99.00zł/ 450ml

THE SECRET SOAP STORE Mydło Argan & Goats. Mydło na bazie roślinnej z olejkiem arganowym i proteinami mleka koziego. Nawilża, odżywia, uelastycznia i łagodzi podrażnienia. Pełny produkt: 35.00zł/130g

RENE FURTERER Maska do włosów Karite. Maska intensywnie regenerująca włosy suche i zniszczone, która zawiera 100% naturalnych składników. Pełny produkt: 153,00zł/200ml

ORGANIQUE Glinka Ghassoul. Naturalna, marokańska glinka go skóry z niedoskonałościami, zmęczonej, pozbawionej jędrności. Pełny produkt: 23,90zł/200ml 



BEAUTYFACE Maska i serum z Linii Mooya. Pierwszy etap, czyli maska w postaci delikatnego bawełnianego płatka, silnie nasączonego naturalnymi substancjami. Drugi etap, to aktywne serum dopełniające o działaniu odmładzającym i poprawiającym strukturę skóry, stworzone na bazie kolagenu, bio-złota i ceramidów. Receptura zabiegów Mooya nie zawiera sztucznych barwników i parabenów. W pudełku dostajemy pełnowymiarowe opakowanie. Pełny produkt: 15.90zł/opakowanie

FRESH MINERALS Błyszczyk do ust. Fresh Minerals to amerykańska marka kosmetyków mineralnych, które nie powodują uczuleń, nie zatykają porów i są idealne dla alergików. Pudełko zawiera pełnowymiarowe opakowanie. Błyszczyk ma świetną (gęstą) konsystencję, jednak kolor - metaliczny brąz - totalnie mi nieodpowiada. Pełny produkt: 50.00zł/sztuka


A wy subskrybujecie jakieś kosmetykowe pudełka? 

8 komentarzy :

  1. Ja jestem zadowolona bardzo z tego peelingu i na pewno kupię pełnowartościowy produkt ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak, na jesień na pewno przyda się cała masa takich kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja właśnie używam mydła różanego Secret Soap i uwielbiam ich kozie mleko do kąpieli z dodatkiem miodu i pyłku pszczelego. Lepszy humor w tej mglistej pogodzie gwarantowany :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja w ogóle nie rozumiem tego shiny box i glosy box. Tam trzeba zbierać jakieś punkty? Nie wiem, ale kosmetyki są świetne : )

    Zapraszam na konkurs ( zgłosiło się mało osób, dlatego są bardzo duże szanse na wygraną)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja miałam zamówiony Glossybox przez ostatnie kilka miesięcy, ale chwilowo zrezygnowałam, bo uzbierało mi się tyle kosmetyków, że stwierdziłam że najpierw muszę je wszystkie wypróbować i wykorzystać, a potem wznowię subskrypcję :) Ale ogólnie uwielbiam takie niespodzianki w pięknym pudełku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. musze nazbierac punkty to dostane:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!